środa, 16 lipca 2014

5 rzeczy o których musisz wiedzieć na temat Nowego Jorku a nie dowiesz się z przewodników.


1. Jest brudno i śmierdząco, zwłaszcza latem.  
Mało kto zdaje sobie sprawę jak śmierdzące może być to miasto. Szczególnie latem kiedy upał sięga 40 stopni Celsjusza a na większości ulic zalegają śmieci. Najbardziej śmierdzące jest chyba Chinatown gdzie pełno targów rybnych i straganów które wylewają nieczystości wprost na ulice. To samo w metrze pełno szczurów biegających po torowisku. W wagonach jest czysto i dobra klima a ale perony to inna bajka. Druga kwestia to śmieci jest po prostu pełno leżących na ulicy (chodnikach) i czekających na odbiór. Pomoc często strajkują śmieciarzem także problem wtedy narasta kilkukrotnie. Mówię tutaj o Manhattanie poza Manhattanem jest znacznie lepiej na Brooklynie jest czyściutko jak na europejskie standardy. 

2. Mnóstwo ludzi mieszka na Manhattanie. 

Wydawać się może ze Manhattan to same biurowce i Wall Street ale to nie prawda! Na Manhattanie jest mnóstwo bloków mieszkalnych także takich socjalnych w stylu wielkiej płyty znanej z tak wielu miast u nas. Mieszkania są drogie dla obcokrajowców ale to nie znaczy ze Nowojorczycy tu nie mieszkają maja zazwyczaj tzw. stabiled rate czyli czynsz regulowany przez miasta. 

3. Sprawy dnia codziennego są zdecydowanie bardziej skomplikowane niż w Europie. 

Zycie w tum mieście to droga przez mękę mieszkania, konta bankowe i telefonia komórkowa są z innej epoki. Tutaj nadal się płaci za odbieranie rozmów/smsow albo w zasadzie nie robi się przelewów bankowych. To samo z mieszkaniami musisz zapłacić z góry za 3 miesiące ( pierwszy + ostatni + security depozyt) a do tego jeszcze musisz zarabiać rocznie 40x twój czynsz miesięczny i jest to bardzo restrykcyjnie przestrzegane. Do tego ten social security number wymagany przy np. załatwieniu telefonu a którego nie dostaniesz na wizie turystycznej. Poza tym te pralnie to jest jakaś masakra i dlaczego pralki są osobno a nie zintegrowane z suszarkami. Poza tym np zakup proszku do prania to droga przez mękę, nie znają tu proszków w europejskim rozumieniu są jakieś kapsułki płyny i inne cuda ale proszku brak. 

4. Nowojorczycy maja obsesje na punkcie sportu

Głownie bieganiu i chodzeniu na siłownie rano przed praca. Jest tez bardzo dużo mijać gdzie można uprawiać rożne dyscypliny boisk, bieżni itp itd. Także akurat w Nowym Jorku nie zobaczysz zbyt wielu grubasów. 

5. Samochody są wszędzie i zdecydowanie nadużywają klaksonów.

To jest bardzo wkurzające samochody są wszędzie i nadużywają klaksonów. Na Manhattanie jest chyba milion taksówek które trąbią przy każdej okazji, ruszaniu, skręcaniu, stawaniu. To samo samochody prywatne zdecydowanie za dużo hałasu. 

Rowerem po Nowym Jorku

Sprawa poważna jak to jest z rowerem w NYC. Od zakupu do poruszania się po mieście. Ale zacznijmy od zakupu  Opcji jest kilka w zależności czy kupujemy nowy czy używany. Używany w zasadzie tylko na craiglist jest kilka sklepów ale ceny są wyższe. Jeżeli chcemy nowy to sprawa jet prostsza. W USA rowery są znacznie tańsze niż w Polsce/Europie. Nowy rower można kupić od 90 USD taki już lepszy za 200 USD( rowery z kołami 28 cali). Sklepy do wyboru to Kmart (tańsze rowery, niższa jakość), Target (ceny niskie, jakość trochę wyższa)  w East Harlem na Manhattanie i poza jest jeszcze Walmart. Na stronach internetowych można sprawdzić model i ceny generalnie prym wiedzie Schwinn. Polecam osobiście Target. Jedyny problem jest taki ze w tych sklepach stoi kilka rowerów i tylko te możesz wybrać. Nie sprzedają nieposkładanych rowerów. Możesz poprosić żeby ci złożyli jakiś na kolejny dzień. Pamiętaj także o zapięcie i światełkami oraz kasku.
Pierwszy rower ukradli mi po dwóch dniach, drugi po tygodniu dniach,  także zainwestujcie w porządny U-LOCK lub łańcuch.. Jest specjalna seria ULock-ow dla NYC   i w zasadzie tylko te są sensowna opcja, tym bardziej ze wraz z zakupem możemy się zapisać na bezpłatna w pierwszym roku ochronne ubezpieczeniowa naszego roweru.


Druga sprawa to jazda po mieście, tutaj mam już kilka spostrzeżeń:
- bardzo mało ludzi jeździ na rowerach, w zasadzie 80% to dostawcy jedzenia
- są ścieżki rowerowe na prawie każdej ulicy w alejach
- większość ulic na Manhattanie jest jednokierunkowych wiec i ścieżki rowerowe są jednokierunkowe
- całkowicie zabronione jest jeżdżenia po chodnikach.
- samochody jeżdżą wolna w ciągu dnia głownie stoją w korkach w alejach
- wszyscy kierowcy na ciebie uważają i daj ci pierwszeństwo
- wszyscy ale to dokładnie wszyscy piesi przechodzą przez ulice kiedy chcą

Musze powiedzieć ze lubię bardzo jeździć po NYC duża frajda i sporo zabawy. Czyje się bezpiecznie jak na takie miasto. Bez problemu można wszędzie dotrzeć w kilka minut.

Podsumowując polecam każdemu na wycieczkę po NYC na rowerze. Jest publiczny system rowerów można wypożyczyć na dzień za 10 USD lub tydzień za 30 USD trzeba mieć tylko kartę kredytowa najlepiej Master Card (sponsor systemu).

czwartek, 10 lipca 2014

New York pierwszy dzień

 
W końcu się udało i o 7.00 wylądowałem na lotnisku JFK. Mój plan był ambitny, aby dojechał metrem ale niestety po 9 godzinach w samolocie i zmianie czasu byłem w stanie jedynie wsiąść do taksówki. Na szczęście jest stała opłata za drogę między JFK a Manhattanem 52 USD, potem na Manhattanie już normalnie 0,50 za mile. Ale uważacie na naciągaczy wybierajcie tylko żółte taksówki. Podróż trwa ok 30-40 minut. Na lotnisku widziałem tez oferty minibusów za 15,50 USD na Manhattan, kolejna opcja to air Airtrack 7 USD (Pociąg) do stacji Jamnica i potem metrem 2,50 USD gdzie już chcecie. 



Pierwsza sprawa i zarazem największy problem to oczywiście mieszkanie ! Znaleźć mieszkanie jest trudno a nawet bardzo trudno. Z mojego doświadczenia najlepszy jest craiglist.com. Ja znalazłem pokój w mieszkaniu w zasadzie to jest kuchnia przerobioną na pokój za 1400 USD miesięcznie (wszystko wliczone) na rogu 1 AVE i 64 E czyli zdecydowanie w centrum. Do tego musiałem zapłacicie security depozyt. Często wymagany jest także czynsz za ostatni miesiąc z góry. Także na mieszkanie (pokój) trzeba na Manhattanie na strat uzbierać całkiem spora sumkę (czynsz + depozyt + ostatni czynsz). 


Jeżeli chcecie wynająć całe mieszkanie sprawa jet jeszcze bardziej skomplikowana gdyż musisz zarabiać rocznie 40 krotność czynsz( podziel swój roczny dochód przez 40 i tyle możesz Max wydać na mieszkanie). I jest to bardzo restrykcyjnie przestrzegane. Do tego często badanie jest historia kredytowa, ale jak ktoś zaczyna w USA to nie dotyczy no i czasami wymagany jest gwarant, można sobie kupić taka usługę.

No ale nie ma co się rozpędzać znalezienie mieszkania w NYC z zagranicy jest bardzo trudne, trzeba się umówić na spotkanie przyjść zobaczyć i nasz landlord chce nas poznać tez. Najlepiej pierwszy tydzień spać w hostelu i szukać już na miejscu. 

Co do moich pierwszych wrażenie na temat miasta 
- jest super oczywiście ! 
- trochę jest brudno i śmierdzi ale to w każdym dużym mieście, 
- życie pomimo stereotypu jest raczej spokojne, 
- mnóstwo ludzi biega uprawia sport i chodzi na siłownie, 
- mało rowerzystów, głownie dostawcy jedzenie, 
- wszyscy chodzą do Starbucksa,
- mało kto gotuje samodzielnie, jedzenie jest względnie tanie za 5-10 USD można się już dobrze najeść. 

To chyba tyle z pierwszych dni. Powodzenia.